Naukowcy alarmują: czas ograniczyć spalanie biomasy leśnej w trosce o klimat

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Biomasę leśną produkuje się dziś na skalę przemysłową i często transportuje na duże odległości tylko po to, aby spalić ją w elektrowni. To przyczynia się do zwiększania poziomu stężeń dwutlenku węgla w atmosferze – podkreślają eksperci z rady EASAC, skupiającej uczonych z 28 europejskich akademii nauk. I wskazują, jakie działania powinna podjąć Unia Europejska.

Tzw. palety drzewne w dłoniach

Analiza i rekomendacje ukazały się we wrześniu 2019 r. w prestiżowym czasopiśmie „Global Change Biology Bioenergy”. Autorami publikacji są członkowie Panelu Środowiskowego EASAC (European Academies’ Science Advisory Council), w tym prof. Rajmund Michalski z Instytutu Podstaw Inżynierii  Środowiska PAN.

Biomasa leśna na cenzurowanym

W ostatnich latach gwałtownie rośnie produkcja tzw. peletów z biomasy leśnej, które służą do produkcji energii elektrycznej. Dzieje się tak, ponieważ przepisy zaliczają biomasę leśną do odnawialnych źródeł energii (OZE), a to z kolei otwiera furtkę do dotacji publicznych.

Obecnie około połowa energii odnawialnej w Unii Europejskiej (UE) pochodzi z biomasy. Klasyfikacja biomasy leśnej jako odnawialnej – oparta na założeniu, że skoro węgiel z biomasy pochodzi dwutlenku węgla obecnego w atmosferze, to można go uznać za „neutralny pod względem emisji CO2” – miała sens 10 temu, kiedy skala wykorzystania lasów do produkcji biomasy była niewielka.

Negatywny wpływ na klimat

Obecnie biomasę leśną produkuje się na skalę przemysłową i często transportuje na duże odległości tylko po to, aby ją spalić w elektrowni. Biomasa drzewna daje mniej energii niż węgiel (biomasa 9,6–12,2 GJ/m3; węgiel 18,4–23,8 GJ/m3), więc emisje CO2 dla tej samej mocy wyjściowej są wyższe (110 kg CO2/GJ dla biomasy i 94,6–96 kg CO2/GJ dla węgla).

Biomasa jest traktowana jako odnawialna, ponieważ zakłada się, że emitowany dwutlenek węgla zostanie ponownie wchłonięty. Jednak jej spalanie przenosi natychmiast węgiel zawarty w drewnie do atmosfery, a wzrost drzew trwa wiele lat. Przejścia (nawet częściowego) ze spalania węgla na spalanie biomasy nie można traktować jako działania na rzecz zmniejszenia ilości CO2 w środowisku, co zgodnie z przepisami czyni dziś wiele krajów podczas ubiegania się o limity emisji CO2.

Biomasa leśna wykluczona z OZE?

Badacze wskazują, że dalsze stosowanie biomasy leśnej w tak dużej skali jest niekorzystne dla środowiska. Sugerują nowe definicje energii odnawialnej oraz zmiany w sposobie obliczania emisji ze spalania różnych paliw.

Zdaniem naukowców UE powinna zweryfikować wymogi sprawozdawcze związane z systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2. Chodzi o to, by emisja z biomasy nie była traktowana jako zerowa i odzwierciedlała rzeczywisty wpływ na środowisko.

Źródło informacji: „Global Change Biology Bioenergy”

Data publikacji artykułu: 27 września 2019 r.