Perseidy 2018 - kiedy i gdzie obserwować noc spadających gwiazd?

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Okres od 9 do 15 sierpnia to bardzo dobry czas do podziwiania i fotografowania jednego z największych rojów meteorów naszego nieba czyli Perseidów. Zdjęcie meteoru może wykonać każdy posiadacz lustrzanki lub bezlusterkowca nawet tylko z obiektywem kitowym.

stars-1246590_960_720.jpg

Fot. Pixabay

Zjawisko meteoru powstaje, gdy w ziemską atmosferę z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na sekundę wpadnie drobina kosmicznego pyłu. Jej energia kinetyczna jest tak duża, że jest w stanie zjonizować szeroką na kilkadziesiąt metrów i długą na kilkadziesiąt kilometrów kolumnę gazu. Zjonizowany gaz z czasem rekombinuje, a przez to wysyła fotony - mówiąc prościej świeci. Taka świecąca kolumna gazu jawi się naszym oczom jako "spadająca gwiazda".

Meteory nie pojawiają się na niebie przypadkowo. Najwięcej widać ich na naszym niebie wtedy, gdy Ziemia zderzy się ze smugą gazu i pyłu pozostawionego przez jakąś kometę. Tak dzieje się co roku w lipcu i sierpniu, gdy nasza planeta spotyka się z materiałem pozostawionym przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Meteory z tego roju zdają się wybiegać z konstelacji Perseusza, stąd ich nazwa - Perseidy.

Perseidy są dużym i znanym rojem, którego meteory możemy obserwować od połowy lipca do około 25 sierpnia. Wysokie maksimum aktywności tego roju, w którym zwykle widać około stu „spadających gwiazd” na godzinę, występuje co roku około 12 sierpnia.

Jak już wspomnieliśmy, Perseidy są aktywne od połowy lipca. Ich aktywność sukcesywnie rośnie i na początku sierpnia jest już na tyle duża, że jesteśmy w stanie dojrzeć nawet 10-20 „spadających gwiazd” na godzinę. W tym roku nie oczekujemy wysokich pików aktywności, ale raczej szerokiego maksimum, które będzie rozciągać się od godziny 22 dnia 12 sierpnia do godziny 10 już 13 sierpnia.

Choć Perseidy wybiegają z konkretnego miejsca na niebie zwanego radiantem, znajdującego się na pograniczu konstelacji Perseusza, Kasjopei oraz Żyrafy, to widać je na całym niebie. Meteorów jest jednak tym więcej im wyżej radiant znajduje się nad horyzontem. Dlatego najwięcej Perseidów widzimy w drugiej połowie nocy i nad ranem. W tym roku mamy wręcz idealne warunki do obserwacji, bo nów Księżyca wypada 11 sierpnia. Oznacza to, że Srebrny Glob nie będzie w ogóle przeszkadzał w obserwacjach.

Meteory najlepiej obserwować z ciemnego miejsca oddalonego od świateł miejskich. Do obserwacji warto się przygotować. Warto więc zaadoptować wzrok do ciemności. Gdy nasze oczy odpoczną od światła przez około 10-15 minut, łatwiej będzie nam zauważyć słabsze meteory. Obserwacje można prowadzić siedząc na wygodnym leżaku lub leżąc na materacu czy karimacie. Nie trzeba patrzeć w jakimś konkretnym kierunku, bo meteory widać na całym niebie. Warto więc wybrać tę część nieboskłonu, która jest najciemniejsza i najmniej zasłonięta drzewami czy budynkami. Potem wystarczy tylko spokojnie wodzić wzrokiem na niebie i wypatrywać meteorów. W drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia nie będziemy długo na nie czekać, bo, w dobrych warunkach, aktywność na poziomie kilkudziesięciu meteorów na godzinę (a więc około jednego zjawiska 1 na minutę obserwacji) jest w zasadzie gwarantowana. Doświadczeni obserwatorzy obserwujący z miejsc o bardzo ciemnym niebie zobaczą prawdopodobnie nawet ponad 100 meteorów na godzinę.

Źródło: Centrum Astronomiczne im. M. Kopernika PAN