Te, co wabią i zjadają - Festiwal Roślin Owadożernych w Ogrodzie Botanicznym

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Lubią muchy, komary, mrówki, karaluchy i inne owady, który uprzykrzają nam życie. Wabią je wyglądem i zapachem, a później więżą i nie dając żadnych szans na ucieczkę pochłaniają. Spotkanie z roślinami owadożernymi organizuje w sobotę i niedzielę 6 i 7 maja Ogród Botaniczny Polskiej Akademii Nauk w Powsinie. A my zapraszamy do obejrzenia zdjęć drapieżnych piękności, które prezentowane są na wystawie, i które chętni mogą kupić

Bohaterami prezentacji są dzbaneczniki, muchołówki, kapturnice, rosiczki i heliamfory. Jak zapewniają sobie sukces w polowaniu?

Dzbaneczniki wabią ofiary barwą i słodkim nektarem. Siadając na brzegu pułapki momentalnie i bezpowrotnie ześlizgują się do wewnątrz. Śliskie wnętrze dzbanka nie daje szans na ucieczkę. Owad wpada do płynu w dzbanku, a gruczoły pod wpływem bodźców uwalniają substancje trawienne.

Dla ofiar muchołówek także pociągający jest jaskrawy kolor wewnętrznej strony pułapki oraz słodki nektar. I wystarczy dwukrotne, szybkie podrażnienie włoska czuciowego, żeby owad już nie miał szans na wydostanie się – włoski porastające obrzeże pułapki zamykają się szczelnie, na zakładkę. Po tym impulsie mechanicznym roślina wytwarza niewielkie ilości enzymów trawiennych, jeśli przereagują ze znajdującą się wewnątrz ofiarą nastąpi impuls chemiczny. Wówczas ma miejsce właściwe, masowe wydzielanie enzymów trawiennych. Zazwyczaj pułapka otwiera się po 5-10 dniach, a nie strawione resztki wywiewa wiatr bądź spłukuje woda.

W przypadku kapturnic słodka ciecz gromadzi się na krawędziach pokrywki i śliskiej, wywiniętej krawędzi dzbanka, a czasami jest też obecna na krawędzi skrzydełka. Spód pokrywki pokrywają skierowane w dół włoski, które kierują owady do środka pułapki. Dzbanek wewnątrz swojej górnej części jest pokryty śliską, woskowatą substancją, która utrudnia poruszanie się i utrzymanie przyczepności. Ofiara spada do niżej położonej części, wypełnionej enzymami trawiennymi, które rozkładają jej ciało. Ścianki dzbanka w tej części są pozbawione woskowego nabłonka, dzięki czemu składniki odżywcze są łatwiej wchłaniane przez roślinę. Pancerzyki zwykle nie są trawione i z czasem wypełniają dzbanek.

Rosiczki wabią, chwytają i trawią swoje ofiary przy pomocy włoskowatych gruczołów pokrywających powierzchnię liścia. Gruczoły wydzielają błyszczącą, słodką i kleistą substancję. Zwabiony owad przykleja się, a poruszone włoski zaginają się i unieruchamiają go, uniemożliwiając ucieczkę. Ofiara ginie najczęściej w wymęczenia lub uduszenia. Roślina zaczyna wtedy wydzielać enzymy rozpuszczające ciało owada, a uwolnione składniki odżywcze są wchłaniane przez liść. Po strawieniu ofiary liść się otwiera, a pozostałości zwykle są zdmuchiwane przez wiatr.

Heliamfory kuszą swoje ofiary słodkawym zapachem i ubarwieniem. Zwabiony owad ześlizguje się z krawędzi dzbanka i wpada do jego wnętrza, które pokryte jest skierowanymi w dół włoskami utrudniającymi wydostanie się. Ostatecznie ofiara tonie w wodzie wypełniającej dzbanek. Heliamfory nie wytwarzają enzymów trawiennych (stwierdzono to tylko u gatunku H. tatei). Trawieniem zajmują się bakterie obecne w płynie wypełniającym dzbanek.

owad03

owad04

owad05

owad07

źródło: www.naukaonline.pl

Autorem zdjęć jest Jakub Ostałowski (www.jakubostalowski.com)

plakatpowsinrosliny2017www