„Polarniczki”. Wyprawy polarne kobiecym okiem

Nadrzędna kategoria: Media

Kobiety, które odważyły się na udział w wyprawie polarnej - i pokochały życie w okolicy biegunów. „Polarniczki” to pomysł jednej z nich - projekt, który zbiera inspirujące historie uczestniczek wypraw badawczych na Antarktykę i Arktykę. Dagmara Bożek z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN, inicjatorka projektu, opowiada o tym, co pociąga kobiety w wyprawach na krańce świata.

polarniczki1.jpg

Ideą „Polarniczek” jest pokazanie historii kobiet, które pracowały i nadal pracują w regionach polarnych w ramach polskich wypraw badawczych. Projekt prowadzi Dagmara Bożek - uczestniczka wypraw polarnych do Arktyki i Antarktyki i autorka książek, obecnie odpowiedzialna za logistykę Polskiej Stacji Antarktycznej.

„Historia polskiego polarnictwa to historia mężczyzn” – pisze pomysłodawczyni na stronie projektu – „Pierwsze kobiece nazwiska w składach grup zimujących pojawiają się w latach 80. i 90., kilkadziesiąt lat po tym, kiedy pod koniec XIX wieku pierwsi polscy badacze, Henryk Arctowski i Antoni Bolesław Dobrowolski, pojawili się w Antarktyce na statku Belgica. Dopiero początek XXI wieku usankcjonował obecność kobiet na zimowaniach w polskich stacjach polarnych”.

  • Skąd wziął się pomysł, by zacząć zbierać historie kobiet, które trafiły na bieguny?

Bo nikt tego wcześniej nie zrobił :) Miałam przyjemność pracować w Arktyce i Antarktyce, poznać codzienne życie w stacji polarnej od podszewki, więc pomyślałam, że tą osobą mogę być ja. Na początek miałam sporo kontaktów do koleżanek bliższych i dalszych, które pracowały bądź pracują w regionach polarnych. Chwilę później dotarcie do pań, które znałam do tej pory tylko z nazwiska, dzięki tym znajomościom również okazało się możliwe.

  • Kto dla polskich polarniczek może być inspiracją, a może i wzorem do naśladowania?

Polskie polarniczki są inspiracjami samymi w sobie. Łatwiej mi mówić za siebie, niż za kobiety, z którymi miałam przyjemność rozmawiać, bo kwestia autorytetów jest mocno indywidualna. Ilona Wiśniewska - autorka reportaży o dalekiej północy, prof. Maria Olech - wybitna lichenolog, badaczka obszarów polarnych, dr Agata Buchwał - naukowiec, specjalistka od roślinności tundrowej. Każda rozmowa i każde spotkanie to dla mnie garść inspiracji i ogromna dawka pozytywnej energii od kobiet, które w swoim życiu robią piękne rzeczy.

  • Z biegiem lat do stacji polarnych wybiera się coraz więcej kobiet, niektóre wracają nawet po kilka razy. Dlaczego tak się dzieje? Co je przyciąga na koniec świata?

polarniczki2.jpg

Najprościej powiedzieć, że gorączka polarna, a więc niepojęty stan ducha, który ciągnie ludzi w regiony polarne. Ale to też praca (wiele kobiet prowadzi badania w Arktyce lub Antarktyce), pragnienie zmiany, doświadczenia czegoś nowego i... czasem rutyna, chęć ucieczki przed czymś. Historii jest wiele, każda jest unikatowa. Na przykład Paulina zostawiła w Polsce kilkanaście lat doświadczenia w branży HR i dobrze płatną posadę. Po co? Żeby przez kilka miesięcy antarktycznego lata pracować w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego jako administratorka. Sprzątała, przyjmowała gości, pomagała w kuchni. Ktoś mógłby powiedzieć: „Jak można zmarnować tak pięknie zaplanowane życie?”. Mógłby, ale nawet jeśli powie, to i tak Paulinę to nie obejdzie. Praca w stacji przewartościowała jej spojrzenie na świat.

O autorce

Dagmara Bożek to tłumaczka języka rosyjskiego, autorka książek „Dom pod biegunem. Gorączka (ant)arktyczna”, „Ryszard Czajkowski. Podróżnik od zawsze”. Uczestniczyła w 35. Wyprawie Polarnej Instytutu Geofizyki PAN do Polskiej Stacji Polarnej Hornsund na Spitsbergenie (2012-2013) i 40. Wyprawie Antarktycznej do Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego (2015-2016), w ramach których pracowała jako administratorka stacji i asystentka terenowa. Zajmuje się edukacją - pracowała w projektach ogólnopolskim Eduscience i międzynarodowym EDU-ARCTIC prowadzonych przez Instytut Geofizyki PAN, promując badania w obszarach polarnych. Na co dzień pracuje w Instytucie Biochemii i Biofizyki PAN jako specjalistka ds. logistyki Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego.

O projekcie

Celem projektu „Polarniczki” jest pokazywanie historii kobiet, które pracowały i wciąż pracują w regionach polarnych w ramach polskich wypraw badawczych. Współtworzą w ten sposób historię polskich badań polarnych w m.in. Polskiej Stacji Polarnej Hornsund na Spitsbergenie i Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Zebrane opowieści stworzą reportaż - książkę „Polarniczki”. Projekt jest realizowany dzięki Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Młoda Polska na rok 2020.

polarniczki3.jpg

Więcej informacji na:

https://www.facebook.com/polarniczki

https://polarniczki.pl/

Fot. Piotr Andryszczak