Dlaczego samice rybitw białowąsych porzucają swoje pisklęta

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Zagadkę chcą rozwiązać naukowcy z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN. Ornitolodzy zakładają ptakom tzw. geolokatory, aby ustalić, kiedy dokładnie i dokąd odlatują samice, które opiekę nad potomstwem zostawiają samcom.

Rybitwa białowąsa w pełnej krasie

Rybitwa białowąsa to rzadki, wodno-błotny gatunek. Co roku kilkaset par gniazduje na stawach karpiowych w okolicy Zatora, na chronionym obszarze Natura 2000 – Dolina Dolnej Skawy (woj. małopolskie). To jedna z największych krajowych populacji tych ptaków.

Gatunek od kilkunastu lat bada dr Mateusz Ledwoń z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN we współpracy z ekspertami Instytutu Ochrony Przyrody PAN i Muzeum Górnośląskiego.

Niewierne samice

Polscy naukowcy odkryli, że w pewnym momencie samice rybitw białowąsych opuszczają gniazdo i swoje pisklęta, odlatując nie wiadomo dokąd i nie wiadomo z kim. Tym samym zmuszają samca do samodzielnej opieki nad potomstwem jeszcze przez co najmniej dwa, trzy miesiące.

Strategia samic jest przemyślana: uciekają dopiero wtedy, gdy pisklęta nie wymagają już dogrzewania. Dzięki temu samiec jest w stanie samodzielnie wychować maluchy.

Ornitolodzy w szuwarach, wypatrują rybitw

Dokąd odlatują samice

Badacze chcą się teraz dowiedzieć, gdzie przebywają samice rybitwy białowąsej po porzuceniu piskląt. Czy wcześniej niż samce rozpoczynają wędrówkę na zimowiska do Afryki? Czy po opuszczeniu samca szukają nowego partnera i przystępują do kolejnego lęgu? Aby rozwikłać tę zagadkę, trzeba poznać trasy wędrówki jesiennej i wiosennej oraz miejsca zimowania ptaków.

Namierzanie ptaków

Ornitolodzy chwytają w tym roku dorosłe osobniki i zakładają im na nogi tzw. geolokatory. Takie urządzenie waży zaledwie 0,7 grama. Ma wbudowaną baterię i specjalny czujnik, który co 5 minut zapisuje natężenie światła słonecznego. Dzięki zebranym danym można określić miejsce przebywania rybitw – długość i szerokość geograficzną.

Geolokator, w przeciwieństwie do nadajników satelitarnych, nie pozwala na śledzenie trasy migracji w czasie rzeczywistym. Dlatego w przyszłym roku ptaki będą ponownie chwytane, aby odzyskać urządzenia i zawarte w nich informacje. Naukowcy zrekonstruują wtedy trasę, tempo wędrówki oraz miejsca zimowania rybitw.

Geolokatory to nowość w badaniach nad rybitwą białowąsą. Zakup urządzeń sfinansowało m.in. Waterbirds Society, amerykańskie stowarzyszenie zajmujące się badaniem ptaków wodno-błotnych.

Zaobrączkowana rybitwa w dłoniach ornitologa

Stawy karpiowe w Zatorze, widać grupę ornitologów

Źródło informacji: Instytut Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN

Zdjęcia: dr Mateusz Ledwoń / Instytut Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN; dr Jacek Betleja / Muzeum Górnośląskie