Przyroda nie lubi pustki
-
Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe
Wystarczyło kilka tygodni narodowej kwarantanny a także zamknięcie lasów oraz parków narodowych dla ruchu turystycznego by dzikie zwierzęta pojawiły się w miejscach, które wcześniej ze względu na obecność człowieka omijały.
Takie obserwacje poczynili pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Instytutu Ochrony Przyrody PAN przyglądający się zachowaniu m.in. niedźwiedzi brunatnych. Dzięki obrożom telemetrycznym wyposażonym w nadajnik GPS badacze są w stanie śledzić przebieg tras, którymi przemieszczają się te zwierzęta. Jak się okazało, część niedźwiedzi, która wybudziła się z zimowego snu i rozpoczęła wędrówkę śmielej wkracza na obszary turystycznej aktywności człowieka. Przykładowo w ciągu dnia zaobserwowano przechadzającego się środkiem Doliny Pięciu Stawów niedźwiedzia.
Badacze zaobserwowali również zmiany w porach żerowania zwierząt kopytnych, takich jak kozice. Dotychczas zwierzęta te ze względu na obecność turystów w Tatrzańskim Parku narodowym żerowały głównie po zmroku. Gdy za sprawą wprowadzonych ograniczeń dotyczących przemieszczania się ludzi na szlakach ubyło kozice chętniej zaczęły żerować w ciągu dnia.
Jak podają badacze IOP PAN, wędrówki zwierząt są rzeczą zupełnie naturalną, a młode samce niedźwiedzi w czasie dyspersji potrafią wędrować na znaczne odległości. Zwierzęta nie uznają wytyczanych przez ludzi granic (parków narodowych, państw), gdy tylko człowiek nie wchodzi im w drogę pojawiają się w miejscach dość nieoczekiwanych.