Przełomowe zdjęcia Słońca z sondy Solar Orbiter

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Nasza gwiazda jeszcze nigdy nie była fotografowana z tak bliska. Wystrzelona w lutym sonda podleciała do niej na niewielką – w skali kosmicznej – odległość 77 mln km. Dzięki temu naukowcy po raz pierwszy dostrzegli tajemnicze mini-rozbłyski. W misji uczestniczy Centrum Badań Kosmicznych PAN.

20200717_solar_orbiter_hd.jpg

Zdjęcia opublikowała 16 lipca 2020 r. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), która realizuje projekt wspólnie z amerykańską NASA. Celem misji Solar Orbiter jest zbadanie Słońca i zrozumienie, jak tworzy ono i kontroluje tzw. heliosferę, czyli swoje najbliższe międzygwiazdowe otoczenie, zdominowane przez wiatr słoneczny.

Pierwsze zdjęcia i pierwsza zagadka

Na fotografiach badacze zauważyli tajemnicze struktury – miniaturowe rozbłyski, które nazwali ogniskami (ang. campfires). Są one miliony, a na nawet miliardy razy mniejsze niż „normalne” rozbłyski słoneczne.

Niewykluczone, że wpływają one na podgrzewanie korony słonecznej. Ta najbardziej zewnętrzna warstwa atmosfery Słońca rozciąga się na miliony kilometrów. Panuje w niej temperatura ponad miliona stopni Celsjusza. To o tyle dziwne, że temperatura powierzchni Słońca wynosi „zaledwie” ok. 5500 stopni Celsjusza. Być może dzięki odkryciu wspomnianych ognisk jesteśmy o krok bliżej do rozwikłania tej zagadki.

Polski wkład w misję

Uczeni podkreślają, że nie spodziewali się tak wspaniałych rezultatów już przy pierwszym przelocie Solar Orbitera.

Sondę budowano przez dekadę i wystrzelono w lutym 2020 r. Jest „uzbrojona” w instrumenty badawcze, w tym 6 teleskopów czułych na różne zakresy promieniowania elektromagnetycznego.

Na pokładzie znajduje się m.in. urządzenie STIX – teleskop rentgenowski opracowany z udziałem Centrum Badań Kosmicznych PAN. Urządzenie dostarczy do 10 wysokorozdzielczych zdjęć Słońca na sekundę. Dzięki temu dowiemy się, kiedy i z jakiego regionu na naszej gwieździe nastąpiła emisja elektronów w przestrzeń międzyplanetarną.

Tajemnice Słońca

Solar Orbiter będzie obiegać Słońce, zbliżając się do niego docelowo na odległość zaledwie 42 mln km, czyli bliżej niż Merkury (46 mln km). Podczas zbliżeń temperatura powierzchni sondy osiągnie 600 stopni Celsjusza. Żar ten stanowi poważne zagrożenie dla czułej aparatury, a uchronienie sondy przed nim było jednym z największych wyzwań dla inżynierów.

Z każdym okrążeniem Słońca będzie rosło nachylenie orbity sondy w stosunku do płaszczyzny Układu Słonecznego. W efekcie po kilku latach misji, gdy nachylenie osiągnie około 40 stopni, teleskopy Solar Orbiter będą w stanie „zajrzeć” w regiony biegunów Słońca (a to niemożliwe do osiągnięcia z Ziemi lub jej bliskiego otoczenia).

Źródło informacji: ESA

Zdjęcie: Solar Orbiter/EUI Team/ESA & NASA; CSL, IAS, MPS, PMOD/WRC, ROB, UCL/MSSL

Więcej zdjęć z misji (w wysokiej rozdzielczości) na stronie ESA.