Zmiana klimatu w mieście

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

Ponad połowa ludności świata mieszka w miastach. Są one przestrzeniami ścierania się interesów społecznych i ekonomicznych, w których nie ma miejsca na głos przyrody. O działalności miast przyczyniającej się do zmian klimatu, ale także przedsięwzięciach chroniących naturę w miastach piszą naukowcy w książce „Miasta i ich mieszkańcy w obliczu wyzwań adaptacji do zmian klimatu” wydanej przez PAN.

miasta i ich mieszkancy

Utrata różnorodności biologicznej jest spowodowana zmianami klimatu. Winę za niekontrolowany wzrost miast kosztem ładu przestrzennego ponosi kapitalizm. Miasta to nie spółki i ich zadaniem nie jest prowadzenie działalności gospodarczej. Konsekwencje ich rozwoju już uderzyły w środowisko.

„(…) urbanizacja znajduje się dzisiaj na trzecim miejscu wśród dziesięciu czynników w największym stopniu przyczyniających do wymierania gatunków” – piszą autorzy monografii „Miasta i ich mieszkańcy w obliczu wyzwań adaptacji do zmian klimatu” wydanej przez Polską Akademię Nauk, Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju.

Dr Paulina Legutko-Kobus ze Szkoły Głównej Handlowej, dr Agnieszka Rzeńca z Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego i dr Agnieszka Sobol z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów starają się odpowiedzieć w książce, czym są i w jaki sposób objawiają się zmiany klimatu w miastach; jak kształtowały się i kształtują cele polityki środowiskowej i jakie przynoszą efekty; w jaki sposób przebiegają współczesne procesy rozwojowe miast i jaka jest w nich rola użytkowników i interesariuszy; jakie są bariery w adaptacji miast do zmian klimatu.

Publikacja dzieli się na rozdziały poświęcone drodze miast do neutralności klimatycznej, współdziałaniu w miastach, stosunkowi mieszkańców wobec adaptacji do zmian klimatu i ochronie klimatu w kontekście przyszłości.

Miasto jak gąbka

Co mogą zrobić miasta, aby neutralizować skutki niszczenia środowiska? Wprowadzić koncepcję zielonej gospodarki. „Przede wszystkim podczas rozwoju gospodarczego należy skoncentrować się na poprawie efektywności korzystania z zasobów środowiska, tj. na ograniczeniu zużycia zasobów i presji na środowisko oraz rozwoju zielonych technologii. Po drugie, na wykorzystaniu potencjału przyrody na rzecz rozwoju (energetyka odnawialna, rozwiązania oparte na przyrodzie) oraz budowania odporności miast. Niezbędne jest również uwzględnienie trzeciego elementu: dobrobytu społecznego, tj. zapewnienia obecnym i zabezpieczenia przyszłym pokoleniom dóbr środowiskowych” – tłumaczą autorzy publikacji.

Jedną z możliwości dla miast jest wykorzystanie przyrody do adaptacji do zmian klimatycznych. W monografii naukowcy namawiają do uczynienia z miast ogrodów, które zachowywałyby wodę jak gąbka. Zamieszczają listę rekomendowanych działań:

  • demontaż betonowych instalacji w każdym możliwym miejscu;
  • stosowanie powierzchni przepuszczalnych zamiast asfaltu czy kostki brukowej;
  • żywopłoty zamiast betonowych płotów;
  • ograniczenie koszenia łąk do niezbędnego minimum, w miejscach, gdzie jest to konieczne ze względów bezpieczeństwa;
  • tworzenie parków kieszonkowych, ogrodów wertykalnych, zielonych dachów;
  • tworzenie przydomowych zbiorników na deszczówkę, stawów hydrofitowych, zbiorników, niecek, pól retencyjnych;
  • instalacja pojemników do łapania deszczówki;
  • promocja miejskich ogródków działkowych i rolnictwa w mieście;
  • tworzenie ogrodów społecznych;
  • tworzenie łąk kwietnych;
  • pozostawienie w każdym parku, ogrodzie strefy „dzikiej” przyrody;
  • strefa zieleni wokół każdej szkoły;
  • warzywniaki na dachach budynków;
  • praktyka zadrzewiania ulic;
  • grabienie liści tylko w miejscach, gdzie wymagają tego względy bezpieczeństwa;
  • wszystkie nowe inwestycje z poszanowaniem istniejących drzew;
  • stop inwestycjom ingerującym w przyrodę.

Inwestycje w przyrodę są opłacalne nie tylko pod względem środowiskowym, ale także ekonomicznym: „Jak podaje portal World Economic Forum powołując się na dane Natural England – każdy funt wydany na zieleń i drzewa w mieście oznacza 7 funtów zaoszczędzonych w wydatkach na energetykę, opiekę zdrowotną i koszty środowiskowe” – czytamy w publikacji PAN.

Przyroda pod opieką wspólnot obywatelskich

Mieszkańcy polskich miast biorą sprawy w swoje ręce i protestują przeciwko przeznaczeniu parków pod zabudowę lub składają pozwy przeciwko Skarbowi Państwa w związku z przekroczeniami norm stężenia pyłów PM10, tlenku węgla i innych związków chemicznych unoszących się w powietrzu. Akcje chroniące przyrodę są organizowane z budżetu obywatelskiego. To element miejskiego współrządzenia klimatycznego. Lokalne wspólnoty zakładają też ogrody społeczne. „Szacuje się, że jedno drzewo pochłania w ciągu swojego życia średnio 750 kg dwutlenku węgla. Drzewo o wysokości 25 m usuwa w ciągu dnia z otoczenia tyle samo dwutlenku węgla, ile emitują dwa domy jednorodzinne” – piszą autorzy książki. Innym przykładem dbania o naturę jest kupowanie jedzenia do własnych pojemników i zostawianie nadmiarowej dobrej żywności w jadłodzielniach.

W książce znajdziemy przykłady działań proklimatycznych Krakowa, Skawiny, Piastowa, wybranych NGO’sów, instytucji edukacyjnych i naukowo-badawczych, pracowni architektonicznych oraz firm.

Cała publikacja „Miasta i ich mieszkańcy w obliczu wyzwań adaptacji do zmian klimatu” jest dostępna w wersji cyfrowej na tej stronie.

Publikację uzupełnia podkast.

Aby otrzymać wydanie papierowe, należy napisać na adres e-mail czasopisma@pan.pl. Liczba egzemplarzy ograniczona (mamy 20 sztuk do rozdania). Osoby z Warszawy, które wcześniej mailowo zgłoszą chęć otrzymania książki, prosimy o odbiór osobisty.