Dr Anny Suskiej „nie” dla alkoholu. A co z czekoladą?

Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe

A co z czekoladą

Nawalescape/www.pixabay.com

Czy w przyszłości będziemy mieli lek, który zwalczy uzależnienia? Naukowcy z zespołu dr Anny Suskiej z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego Polskiej Akademii Nauk chcą znaleźć w mózgu komórki, które odpowiadają za nałóg alkoholowy, by zablokować ich działanie. Wcześniej sprawdzą, czy niechcący nie zmniejszą też „miłości” człowieka np. do czekolady.

– Dziś leczenie wielu chorób psychicznych polega na podawaniu leków, które wpływają na działanie całego mózgu, a nie jego poszczególnych komórek – mówi dr Anna Suska.

Dr Suska z zespołem prowadzi ona badania, które w przyszłości umożliwią precyzyjne celowanie lekiem w pojedyncze komórki mózgu – tak, aby nie otępiać nimi pacjenta. Pierwszym krokiem do tego celu będzie zlokalizowanie w mózgu komórek zaangażowanych w nawrót alkoholowy, a więc takich, które odpowiadają za powrót do nałogu po czasie abstynencji. Na badania otrzymała grant sięgający niemal 800 tys. zł od Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

– Poszczególne komórki wewnątrz struktur rozsianych w naszym mózgu tworzą połączenia, wpływając w ten sposób na nasze zachowania. W naszych badaniach proponujemy wyszukanie konkretnych komórek odpowiadających za powstawanie uzależnienia. Chcemy określić, które to są, gdzie dokładnie się znajdują, i jak wyglądają. To pozwoli nam na lepsze poznanie procesu uzależnień, ale też powstawania pamięci i innych procesów, które zachodzą w mózgu – tłumaczy.

Badaczka będzie się starała odpowiedzieć na pytanie, czy zahamowanie aktywności komórek odpowiedzialnych za uzależnienie zapobiegnie nawrotowi alkoholowemu. W tym celu, komórki zaangażowane w uzależnienie od alkoholu, wyznakowane zostaną nowatorską metodą. Specjalnie spreparowane receptory umożliwią kontrolę aktywności komórek, za pomocą specyficznej im substancji chemicznej. "Ona w organizmie nie istnieje, ale mamy ją w laboratorium i możemy ją podać. Dla organizmu nie jest ona w żaden sposób szkodliwa" – zaznacza dr Suska.

– Naszą substancję można podawać za pomocą zastrzyku, ale można też doustnie – tak jak pigułkę z lekiem. Na razie to oczywiście science fiction, ale w przyszłości taką pigułką można wpłynąć na precyzyjne hamowanie komórek odpowiedzialnych za alkoholizm – opisuje.

W przyszłości wyniki badania można byłoby przełożyć na inne uzależnienia np. od narkotyków. Wszystkie one rozgrywają się w tym samym obszarze mózgu: w układzie nagrody. Te same komórki, które odpowiadają za uzależnienie od alkoholu czy narkotyków, sterują uczeniem apetytywnym – czyli uczeniem wrażeń przyjemnych. "Dla mózgu to ten sam mechanizm. Tylko że wspomnienia uzależniające są na tyle mocne, że praktycznie nieodwracalne, i pamiętamy o nich do końca życia. Dlatego jeśli ktoś jest alkoholikiem, to zostaje nim na zawsze" – podkreśla badaczka.

Tu jednak może pojawić się problem. – Przecież uzależnienie to również uczenie się czegoś bardzo przyjemnego. Dla mózgu nie różni się to za bardzo od uczenia się, np. tego, że czekolada jest smaczna – zauważa dr Suska.

Kto wie, czy naukowcy chcąc zahamować działanie komórek odpowiedzialnych za uzależnienie, np. od alkoholu – przypadkiem nie zahamują również tych zaangażowanych w nasz nawyk sięgania po czekoladę. Czy to oznacza, że przestaniemy przez to lubić czekoladę? Czy nie pozbawimy się w ten sposób innych życiowych przyjemności? Dr Suska przyznaje, że jej badania są na bardzo wczesnym etapie, i postara się znaleźć odpowiedź na te frapujące pytania.

 

© PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska/ zan/
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl