Zepsute mitochondria mogą uruchamiać fałszywy alarm przeciwwirusowy
-
Nadrzędna kategoria: Wiadomości Naukowe
Gdy mitochondria nie działają tak, jak trzeba, do cytoplazmy komórkowej może się z nich wydostawać dwuniciowy RNA. Komórka może go pomylić z infekcją wirusową - wykazali w „Nature” m.in. polscy naukowcy z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Badania rzucają światło m.in. na diagnostykę chorób takich jak interferonopatia.
Fot. Freepik
Jedna komórka może mieć nawet setki czy tysiące mitochondriów. To komórkowe elektrownie - w nich spalany jest cukier i tłuszcz (który zjadamy). A energia z tego spalania służy do ładowania komórkowych „bateryjek” (ATP) niezbędnych wszystkim komórkowym maszynom, będącym w nieustannym ruchu. Mitochondria to wyjątkowe fragmenty komórki. Mają własny DNA i własne mechanizmy produkowania z niego białek. Czasami jednak w tych mechanizmach pojawiają się usterki.
O takich usterkach mitochondriów pisze w prestiżowym tygodniku "Nature" zespół naukowców z Wielkiej Brytanii, Polski oraz USA i Francji. W badaniach uczestniczyli dr Łukasz Borowski, prof. Andrzej Dziembowski i dr Roman Szczęsny związani z Instytutem Biochemii i Biofizyki PAN w Warszawie i Uniwersytetem Warszawskim.
„Odkryliśmy, że w patologicznych sytuacjach w mitochondriach człowieka mogą powstawać duże ilości dwuniciowego RNA, który może wydostawać się z mitochondriów do cytoplazmy" - powiedział dr Roman Szczęsny z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN.
To zła wiadomość. Dwuniciowy RNA to cząsteczka, która zwykle pojawia się w przestrzeni komórki podczas infekcji wirusowej.
Badacze pokazali jednak, że komórka nie odróżnia, czy taki dwuniciowy RNA jest cząsteczką patogenu, czy może produkowaną przez własne mitochondrium. I w przypadku awarii mitochondrium komórka traktuje swój własny RNA tak, jakby miała do czynienia z infekcją. „A przecież komórka nie została przez wirusa zaatakowana” - zwraca uwagę naukowiec.
W takiej sytuacji w komórce zwiększa się produkcja pewnego białka - interferonu i ekspresja genów z nim związanych. Nadmiar interferonu w komórce - np. wywołany mutacją genetyczną - prowadzi do rozwoju choroby - interferonopatii typu pierwszego.
Wydawało się, że przyczyny tej choroby są już w miarę poznane. „A my pokazujemy, że może być cała osobna grupa chorób związanych z nadmiarem interferonu” - wyjaśnia naukowiec.